środa, 12 grudnia 2012

Ćwiczenia mikołajkowe dały skutek- córcia podobno jako jedna z niewielu Mikołaja się nie bała, a nawet weszła mu na kolana. Ja za to wczoraj byłam na dniu otwartym w przedszkolu. Robiliśmy wspólnie ozdoby choinkowe. Było bardzo fajnie, córcia tym razem zachowywała się normalnie (poprzednio była tak wystraszona innymi mamami, że siedziała koło mnie nic się nie odzywając). Aż mi się serducho rozpływało, kiedy szalała z dzieciakami. Na zakończenie Panie włączyły muzykę i dzieci śpiewały i pokazywały piosenki, których się nauczyły. U nas ostatnio jest szał z piosenką "Mikołaj, Mikołaj", aż nam uszami wychodzi.

Synuś zaczął się nam się odwracać na plecki :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz